Sędzia:
-
Video:
W najmocniejszych składach
Obie drużyny potraktowały ten mecz na poważnie zjawiając się w najmocniejszych składach. Nie przełożyło się to na wysoki poziom samej rozgrywki. 50 minut gry było raczej senne, nie tylko ze względu na pogodę. La Furia była dzisiaj bardzo słabo dysponowana, a GS po prostu zrobiło swoje, bez wielkiego nakładu siły.
Udany rewanż
Dzisiejsze wyraźne zwycięstwo było udanym rewanżem za wysoką porażkę, którą rok temu doznało Gramy Swoje. Ciężko powiedzieć czy obie drużyny spotkają się w tej samej lidze w przyszłym sezonie, dlatego GS może być zadowolone, że wyrównało rachunki.
Interesująca końcówka
Już na początku następnego tygodnia poznamy dalsze losy La Furii, która zmierzy się z Drink Team B, a jej bezpośredni rywale w walce o utrzymanie zagrają ze sobą w poniedziałek i we wtorek. Gramy Swoje ma jeszcze szanse na zajęcie wysokiego czwartego miejsca, ale do gry wróci dopiero 14 listopada meczem z Home Broker.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=piCeTSNERNs
FOTO
picasa_albumid=6075890530709487921