Sędzia:
-
Video:
Zgodnie z planem
TSA było zdecydowanym faworytem meczu ze znacznie niżej notowanym rywalem i wykonało plan w stu procentach. Kolejne pewne zwycięstwo sprawiło, że Jugowice przynajmniej na jeden dzień wskoczyły na pozycje lidera Ligi D2. W odmiennych humorach muszą być gracze AdeBajorów dla których to trzecia porażka z rzędu. < /p>
Skuteczniejsi w drugiej
W początkowych fragmentach gry dość niespodziewanie zaatakował zespół AdeBajorów i nawet miał jedną stuprocentową okazję do strzelenia gola, ale świetną interwencją popisał się Piotr Witkoś. To jednak TSA wyszło na prowadzenie i od tego momentu zdecydowanie przejęło inicjatywę. Nie po raz pierwszy w tym sezonie Jugowice na dobre rozstrzelały się w drugiej połowie meczu.
Bliźniacze bramki
Kluczowym fragmentem meczu były minuty, gdy TSA strzeliło dwie pierwsze w meczu bramki w krótkim odstępie czasu. Co ciekawe obie, podobnie jak i trzeci gol Jugowic w pierwszej połowie padły po strzałach z dystansu. Każda z tych bramek była autorstwa innego zawodnika, ale w każdym przypadku były to mocne, płaskie uderzenia przy słupku bramki AdeBajorów.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=mn3LG4qdR7w
FOTO
picasa_albumid=6070741594928041313