Mocne otwarcie

Kilka pierwszych minut i 2:0 dla UBS. Kilka następnych i już mamy 2:2. Ofensywnie usposobieni zawodnicy obu drużyn dobrze nastawili celowniki przed tym spotkaniem. W kolejnych minutach dwa stałe fragmenty gry zmieniły jednak obraz meczu. Najpierw rzut karny podyktowany za faul na krawędzi pola karnego, a następnie rzut wolny podyktowany przez sędziego za rzekome zagranie ręką. Oba rzuty gracze UBS zamienili na bramki i wyszli na prowadzenie, którego do końca już nie oddali.

Brak skuteczności

Druga połowa zaczęła się od seryjnie marnowanych okazji zarówno przez UBS, jak i FC Osteoporozę. Słupki, poprzeczki, parady i niecelne strzały, widzieliśmy to wszystko. Pod koniec UBS dobił zmęczonego i zniechęconego niepowodzeniami rywala i zdobył kolejne trzy punkty.

Podium, ale na jak długo?

UBS wrócił na pudło, ale w jego okolicach jest bardzo ciasno. Być może jeszcze przed końcem tygodnia trzecie miejsce zostanie im odebrane przez atakujące tę pozycję Różowe Pantery.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=slMDXhO1g_o

FOTO

picasa_albumid=6073323407487657841