Mogło być spokojnie

Heineken po bardzo dobrej pierwszej części meczu zapewne nie spodziewał się, że napotka w nim jeszcze na jakieś poważniejsze trudności, a tymczasem rywal wcale nie zamierzał się poddawać. Gracze w zielonych strojach spoczęli za to na laurach, dali się dogonić i praktycznie do końca na boisku była nerwówka.

Ambitna postawa

Gracze Hellady mimo trzybramkowej straty do przerwy nie zwiesili głów i wzięli się ostro do roboty, jednak maksymalnie co udawało im się osiągnąć to dojście Heinekena na jedną bramkę, by po chwili stracić gola i musieć odrabiać na nowo.

Brakowało koncentracji

Znamienne dla tego meczu było to, że kilkukrotnie jedna z drużyn po strzeleniu gola... natychmiast bramkę również traciła. Często zaraz po wznowieniu gry przez rywali. Najwidoczniej obrońcy za długo cieszyli się ze strzelenia gola i zapominali o swoich obowiązkach.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=8npIfFdXnRo

FOTO

picasa_albumid=6071171102826229377