OBIJALI JAK SZALENI

W pierwszej części gry drużyny trafiały w słupki i poprzeczki z niesamowitą wręcz „skutecznością”, bo aż… siedmiokrotnie. Co więcej, Przemysław Drochomirecki zdobywając nawet premierową bramkę dla Osteroporozy uderzył futbolówkę, która zanim przekroczyła linie bramkową odbiła się od… słupka.

MECZ PIĘKNYCH BRAMEK

Spotkanie to obfitowało w wiele świetnych uderzeń, odważnych rajdów i cudownych bramek, gdzie prym wiódł zawodnik Hellady – Damian Fort. Jego pierwsze trafienie, w którym przyjął sobie futbolówkę na połowie boiska, jednym zwodem minął dwóch zawodników i uderzył obok bezradnego bramkarza, można spokojnie uznać za jedną z ładniejszych bramek tygodnia.

BEZ ARMAT, PO PRZERWIE

Dużo słabiej zaprezentowały się obydwie drużyny w drugiej części gry – Hellada trzymając korzystny dla siebie wynik grała ostrożnie w ofensywie i uważnie czekała na chcącego zaatakować rywala – Osteoporoza natomiast po zdobyciu upragnionej bramki kontaktowej, odkryła się jeszcze bardziej przez co pod koniec meczu została skarcona czwartym trafieniem.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=YekLpamrVJg

FOTO

picasa_albumid=6065924740709363489