Się działo!

Bardzo dobre widowisko stworzyły we wtorkowy wieczór drużyny APLI i Delphi. Akcje raz za razem przenosiły się spod jednej bramki pod drugą, a gra była bardzo szybka i płynna. Docenić należy zaangażowanie oraz determinację graczy obu zespołów.

Ani z bliska, ani z daleka

Piłka w tym meczu jak zaczarowana znajdowała drogę wszędzie tylko nie do bramki. Delphi skupiło się przede wszystkim na próbach zaskoczenia bramkarzy rywali strzałami z daleka, a APLA z kolei starała się dłużej rozgrywać akcje i najczęściej kończyła je w polu karnym przeciwników. Obydwa sposoby bardzo długo nie przynosiły rezultatu, ale na półtorej minuty przed końcem błąd przy wyprowadzaniu piłki popełnił jeden z graczy Delphi i przeciwnicy skorzystali z nieoczekiwanego prezentu.

Szkoda

W ekipie Delphi panowało po spotkaniu lekkie przygnębienie. I nie ma się co dziwić, ponieważ zagrali jak równy z równym i przy odrobinie szczęścia wynik mógł być zgoła odmienny. Zawodnicy Delphi ze swojego występu mogą być jednak zadowoleni i z optymizmem powinni czekać na kolejne.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=RmIQZ6XJOh0

FOTO

picasa_albumid=6065370982665474961