Z dystansu

Dosłownie od mocnego uderzenia zaczęli ten mecz zawodnicy PGD Grupy, którzy próbowali znaleźć drogę do siatki przeciwnika strzałami z dystansu. Dwie bardzo mocne próby Tomasza Piwowarczyka minęły nieznacznie bramkę UPM. Powiodło się za to Dominikowi Dybie, który precyzyjnym uderzeniem z dalszej odległości otworzył wynik i jak się okazało strzelił jedyną bramkę w pierwszej połowie.

Dwa oblicza

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando PGD Grupy i nic nie wskazywało, że po przerwie sytuacja ulegnie zmianie, jednak w drugiej części gry do głosu doszli gracze UPM, którzy już w pierwszej akcji po wznowieniu gry mogli wyrównać. Udało im się to jednak dopiero kilka minut później. W kolejnych fragmentach to właśnie gracze w białych koszulkach byli bliżsi wyjścia na prowadzenie, a w poczynaniach rywala widać było dużo niedokładności. Zawodnicy PGD obudzili się jednak w odpowiednim momencie i to oni zadali w końcówce dwa ciosy i ostatecznie sięgnęli po komplet punktów.

Mecz o 6 punktów

PGD spokojnie może dograć sezon do końca gdyż ani nie mają oni dużych szans na dogonienie czołówki ani tez raczej nie grozi im walka o utrzymanie. Z kolei przed UPM bardzo ważny mecz w następnej kolejce w kontekście walki o utrzymanie. W spotkaniu o 6 punktów rywalem tej drużyny będzie sąsiad w tabeli Fronton.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=OJeiKVYmBGY

FOTO

picasa_albumid=6073324058855261745