Zaskakująco wysoko

Brotha dzięki środowemu zwycięstwu opuściła ostatnie miejsce w tabeli awansując o trzy lokaty na jedenastą pozycję. Jolly Roger nie imponuje w obecnym sezonie formą toteż mimo iż rywal przystępował do tego meczu jako czerwona latarnia ligi, zawodnicy w czarnych koszulkach nie mogli czuć się zdecydowanymi faworytami. Różnica między obiema drużynami wynosiła jedynie 4 punkty. Samo zwycięstwo Brothy nie jest więc może jakąś wielką sensacją jednak jego rozmiary należy uznać za dużą niespodziankę. Nieczęsto zdarza się bowiem, że ostatni zespół w tabeli ogrywa przeciwnika 8:0.

Trudne warunki

Mecz toczył się w czasie padającego deszczu, co nie ułatwiało obu drużynom konstruowania akcji. Zwłaszcza w pierwszej połowie sporo było niedokładności co przekładało się na małą ilość sytuacji podbramkowych. Ostatecznie Brotha schodziła na przerwę prowadząc 1:0.

Kanonada w ostatnich 15 minutach

Przez długi czas nic nie zapowiadało, że w tym meczu padnie dużo bramek. Brotha rozstrzelała się na dobre w ostatnim kwadransie spotkania. W czasie 15 minut gracze w pomarańczowych koszulkach pokonali bramkarza rywali aż siedmiokrotnie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=fyVwhKI1ZSs

FOTO

picasa_albumid=6073320078720227249