Sędzia:

-

Video:

INSTRUOWAŁ SWOICH

Nieobecny w tym meczu Dominik Dyba zza linii końcowej starał się ustawiać swoich kolegów, którzy nawiązali wyrównaną walkę z wyżej notowanym rywalem. Końcowy wynik spotkania wydaję się być wynikiem sprawiedliwym choć po końcowym gwizdku zadowolona z niego była tylko jedna strona - PGD.

DŁUGIE PIŁKI NA AFERĘ

Mało mieliśmy w tym meczu składnych akcji. Bardzo często gracze obydwu drużyn decydowali się na tzw. zagrania na aferę gdzie napastnicy mieli powalczyć o piłkę, a ta w niektórych przypadkach dostawała poślizgu i ciężko było ją opanować. To nie była droga do sukcesu w tym meczu, co potwierdza wynik końcowy i ostateczny podział punktów.

NIEMRAWE ZAWODY

Całe spotkanie również nie stało na najwyższym poziomie. Nieliczne sytuacje strzeleckie (zwłaszcza w pierwszej części gry) były mało klarowne. Jeśli zespoły już je sobie stwarzały to w decydującym momencie szwankowała skuteczność. Druga część gry to nieco szybsza gra Płaszowa i głębsza defensywa PGD. Więcej pracy miał także bramkarz PGD, ale poza jedną kapitulacją spisywał się znakomicie i po tym spotkaniu w szczególności jego osoba zasługuje na pochwały.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=haSDLU87gT0

FOTO

picasa_albumid=6070738341517073953

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!