Emocji nie brakowało

Ciekawe widowisko stworzyły w chłodny czwartkowy wieczór zespoły Czyżyn oraz 4Move Piomet. Żadna z tych drużyn nie zamierzała kalkulować i grać asekurancko, a interesowała ją tylko pełna pula. Wygrały Czyżyny, ponieważ były skuteczniejsze pod bramką przeciwnika. Udało się zwyciężyć, mimo iż to 4Move miał optyczną przewagę i stworzył sobie więcej sytuacji.

Walczyli do końca

Gracze 4Move mogą mieć do siebie trochę pretensji za nieco przespaną pierwszą część spotkania, kiedy to dali Czyżynom za dużo swobody i przegrali pierwsze 25 minut 1:3. Po zmianie stron to gracze w białych strojach dominowali, ale dogonić wyniku się nie udało, w czym duża zasługa dobrze spisującego się między słupkami bramkarza Czyżyn.

Przeciwko swoim

Grający obecnie w Czyżynach Łukasz Szymański po raz pierwszy miał okazję zagrać przeciwko swoim byłym kolegom. Barw 4Move bronił on przez cztery ligowe sezony i należał do wyróżniających się postaci. Tym razem stanął po drugiej stronie barykady, ale nie zastosował żadnej taryfy ulgowej i był jednym z liderów swojego zespołu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Lmv4bACJnP0

FOTO

picasa_albumid=6071170991726115169