Sędzia:

-

Video:

Pewnie i spokojnie

BZS przyzwyczaił do tego, że ich mecze to istne horrory z mnóstwem emocji. W poniedziałkowy wieczór drużyna Bez Zdziwień nie pozwoliła rywalowi na wymianę ciosów ogrywając bardzo pewnie FCT. Zespół ten odniósł najwyższe swoje zwycięstwo w obecnym sezonie i dzięki niemu dołączył do ścisłej czołówki Ligi D1. /p>

Udany tylko początek

W swoim poprzednim meczu FCT udało się w szczęśliwych okolicznościach uratować punkt, choć jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W meczu z BZS to również gracze w ciemnych strojach otworzyli wynik. Tym razem nie udało się wywalczyć nawet remisu, a wszelkie atuty były w poniedziałkowy wieczór po stronie Bez Zdziwień.

Cios tuż po przerwie

Przegrywając po pierwszej połowie 1:3 gracze FCT mogli liczyć, że po przerwie jeszcze uda się odrobić starty. W pierwszych sekundach drugiej odsłony dostali jednak kolejny cios. Gracz BZS Jakub Bieda tuż po wznowieniu gry od środka uderzeniem z dystansu kompletnie zaskoczył bramkarza rywali. Zanim któryś z zawodników FCT zdążył kopnąć piłkę w tej części gry przegrywali oni już trzema bramkami. W tym momencie wyraźnie uszło z nich powietrze.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=pqOWA3oIrTA

FOTO

picasa_albumid=6062405219349945377

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!