Sprawiedliwy podział punktów

Obie drużyny przystąpiły do rywalizacji z zamiarem zatarcia w pamięci nieudanego debiutu w FLS. Wynik pokazał jak wielka była determinacja zawodników zarówno JogaBonito, jak i Zakapiora, aby tego spotkania nie przegrać. Pierwsza połowa nieco senna i bojaźliwa w wykonaniu obu zespołów, w drugiej emocji było już znacznie więcej.

Dwie setki

Zarówno pod koniec pierwszej połowy, jak i tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym mecz fantastyczne okazje na objęcie prowadzenia i być może na końcowe zwycięstwo mieli piłkarze JogaBonito. Pierwsza akcja zakończyła się fatalnym pudłem, w drugiej na przeszkodzie stanęła poprzeczka.

Wróg nr 11-aście

Poważny zamęt w defensywie zespołu JogaBonito siał najlepszy na murawie Kamil Ostrowski z Zakapiora. Co rusz dało się słyszeć nerwowe pokrzykiwania golkipera JogiBonito, przypominające kolegom z drużyny o kryciu 11-tki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=WLfmWiqaakY

FOTO

picasa_albumid=6054458095060300913