CZY JEST Z NAMI BRAMKARZ?

Pierwszym tego dnia, problemem Victorii , który miał przeszkodzić w przełamaniu fatalnej passy, z początku sezonu, był… brak bramkarza. Jego miejsce zajął, Jacek Fąfara, który niczym Cosmin Moti kilkukrotnie w trudnych sytuacjach fenomenalnie uratował swoją drużynę – zachowując czyste konto aż do przyjazdu właściwego golkipera.

OBIJALI JAK SZALENI

Trening skuteczności to obowiązkowa pozycja dla SeeKrakow w obecnym tygodniu. Nieprawdopodobna ilość słupków, poprzeczek i niecelnych strzałów (nawet do pustej bramki) może niepokoić. O ile na niezbyt dobrze dysponowaną tego dnia Victorię, bilans ten wystarczył, o tyle w kolejnych spotkaniach niewykorzystane okazję mogą zemscić się stratą punktów, w teoretycznie wygranym meczu.

ZŁA PASSA TRWA

Powiedzenie: „Do trzech razy sztuka” tym razem nie znalazło swojego zastosowania. Victoria ponosi trzecią porażkę w bieżących rozgrywkach, co jednak bardziej boli, nie zdobywając w tym pojedynku nawet bramki, nie mówiąc już o klarownych okazjach, których było jak na lekarstwo. Co gorsza, w kolejce czekają już w przyszłym tygodniu Szkolni Nawijacze, którzy do tej pory – łagodnie mówiąc, rozbijali swoich rywali.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=2-cg10vB79M

FOTO

picasa_albumid=6054830802311140257