Sędzia:
-
Video:
Generał Solak
W składzie SOLARTu na mecz z drużyną Nie ma Lipy zabrakło kontuzjowanego kapitana Wojciecha Solaka, jednak nie dało się nie odnotować jego obecności na ławce rezerwowych, skąd - niczym generał ze wzgórza podczas bitwy – dowodził „swoimi” ludźmi.
Rachunki wyrównane
W poprzednim sezonie SOLART uległ ekipie Nie ma Lipy 2:7. Dzięki skutecznej grze z kontry wyrównał rachunki z wtorkowym rywalem.
I lipa!
Mimo niekorzystnego wyniku gra zespołu Nie ma Lipy w pierwszej odsłonie nie wyglądała źle. Od początku spotkania napierali na bramkę SOLARTu, nawet stracony gol nie wybił ich z rytmu i wydawać się mogło, że wyrównanie to tylko kwestia czasu. Nic takiego jednak się nie stało, SOLART wytrzymał napór i tuż przed gwizdkiem sędziego kończącym pierwszą połowę spotkania podwyższył wynik na 2:0. Drugie 25 minut rywalizacji znajdowało się już pod kontrolą piłkarzy w białych koszulkach.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=mlZ5eS1Sylk
FOTO
picasa_albumid=6054827072611320817