Sędzia:
-
Video:
DO TRZECH RAZY SZTUKA
Pierwszy w tym sezonie pojedynek Meteor rozpoczął z wysokiego „C” bombardując bramkę CMRu. Po uderzeniach w słupek i poprzeczkę, trzecia próba zakończyła się otwarciem wyniku. Podobnie było pod koniec pierwszej części gry. Kiedy wydawało się, że Eskulap po odrobieniu strat zaatakuje, ich rywal po raz kolejny wyprowadził kilka zabójczych ciosów, z których ostatni zapewnił prowadzenie tuż przed ostatnim gwizdkiem, zapowiadającym przerwę.
NA KŁOPOTY, SADOWSKI
Po raz drugi z kolei zawodnik Eskulapu – Adrian Sadowski pokazuje, jak ważnym ogniwem jest w składzie swojej drużyny. Tydzień temu zdobył wszystkie bramki w pojedynku z Salvą, teraz doprowadził do wyrównania na 1:1, strzelał i asystował w drugiej części gry, dzięki czemu CMR mógł odnieść zwycięstwo, w tym pojedynku.
PIOTR OSIECKI SHOW
Niejeden z graczy zwycięzców tego pojedynku, opuszczając już boisko po ostatnim gwizdku, nie mógł wyjść z zachwytu nad fenomenalną formą Piotra Osieckiego. Bramkarz Meteora w pierwszej połowie przynajmniej kilkukrotnie uratował swoją drużynę przed stratą bramki, a w drugiej przetrwał swoiste bombardowania w postaci zabójczych kontr Eskulapu. Gdyby nie on, z pewnością wynik tych zawodów mógłby być jednostronny, jednak w końcowym rozrachunku – jego wspaniała dyspozycja nie przyniosła dla drużyny chociażby punktu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=tOsPZCLUe4g
FOTO
picasa_albumid=6054825587419648401