SAMI SOBIE WINNI

Pierwsza część spotkania to wyrównane widowisko, w którym ciężko było wskazać drużynę przeważającą. GEO-ZENIT B dużo grał piłką, a zawodnicy w białych koszulkach czekali na przechwyt i przeprowadzenie błyskawicznego kontrataku.

MOMENT ZAWAHANIA

W 2 połowie przy prowadzeniu FC Po 40-tce fatalny w skutkach błąd popełnił gracz tej drużyny tracąc piłkę w środkowej strefie boiska. Jako pierwszy do bezpańskiej piłki doszedł Maciej Ziółko. Podprowadził ją kilka metrów i uderzył tuż przy słupku, obok bezradnego bramkarza. Była to ważna bramka na 2:2, która jak się później okazało nie dała faworytowi nawet jednego punktu.

NIE MAM POWERA

Takie słowa można było usłyszeć w 2 połowie z ust Marcina Wacha. Na szczęście tego dnia owego „powera” miał Mateusz Skotniczny i to on poprowadził swój zespół do wygranej strzelając w tym spotkaniu 3 bramki

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=cDWF3Q8veQo

FOTO

picasa_albumid=6023233647640114545