Z animuszem

Od niespodziewanie intensywnych ataków rozpoczęli ten mecz gracze Fair Play. Nie schodzili oni z połowy zaskoczonych Frytek, które nie bardzo wiedziały, co się dzieje. Na pewno nie takiej postawy i gry rywali się spodziewały. Fair Play wykorzystało okres dominacji i strzeliło kilka bramek, dzięki czemu ułożyło sobie spotkanie.

Zły dzień

Nie było to najlepsze w tym sezonie spotkanie Frytek. Długo zawodnicy tej drużyny nie mogli wejść w mecz i w zasadzie dopiero od drugiej połowy zaczęli stwarzać sobie sytuacje i zagrażać bramkarzowi rywala. Trudno jednak o korzystny wynik, jeśli kilkukrotnie marnuje się atak w przewadze trzech na jednego. W dodatku nie popisała się obrona, która niezbyt utrudniała Fair Play zdobywanie goli.

Z kontuzją

Dało się bez trudu zauważyć, że Mikołaj Mikulski z Frytek całe spotkanie zmagał się z urazem mięśnia. Nie chciał jednak opuszczać drużyny, więc zaciskał zęby i grał dalej. Mimo bólu strzelił trzy bramki i miał asystę, co tym bardziej zasługuje na uznanie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=MoLU3SA28zo

FOTO

picasa_albumid=6022836500407018417