NIE MAJĄ SOBIE RÓWNYCH

Zawodnicy TKKF Oświecenia odrobili zadanie i niemal całkowicie wyłączyli z gry najlepszych strzelców Drinków Łukasza Chwaję i Marcina Korbuta. Wygrana nad Drinkami to kolejny dowód, że TKKF w Lidze D2 nie ma sobie równych. Mimo zwycięstwa TKKF jeszcze nie zapewnił sobie mistrzostwa.

GRA NA JEDEN KONTAKT

Szybkie wyprowadzanie piłki do przednich formacji, często gra z pierwszej piłki oraz siła fizyczna to cechy zwycięzców, z którymi kompletnie nie mogli sobie poradzić zawodnicy Drink Teamu. Już po kilku minutach gry pewnym było, że TKKF odniesie kolejne 12 z rzędu zwycięstwo.

BŁĘDY W OBRONIE

W momencie, kiedy TKKF wyszło na trzybramkowe prowadzenie, w zasadzie skończyła się gra Drinków. Można powiedzieć, że świetna dyspozycja lidera odebrała chęci do gry zawodnikom w żółtych strojach. Poza kapitalną postawą rywali, przyczyną porażki Drinków niewątpliwie była fatalna postawa w szeregach defensywnych, których w zasadzie w tym spotkaniu nie było wcale.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=oHOjtEmvqYA

FOTO

picasa_albumid=6018019505221701633