Najpierw powoli, jak żółw ociężale...

Nietrudno było wskazać przed tym spotkaniem faworyta, jednak w pierwszych minutach zawodnicy KT Oreo pokazali, że tanio skóry nie sprzedadzą. Dość powiedzieć, że TKKF wyszło na prowadzenie dopiero po kwadransie gry. Oj powoli rozkręcała się ta maszyna. Ale jak już ruszyła, to nic jej nie mogło zatrzymać.

Kwadrans

Tyle mniej więcej czasu zawodnicy KT Oreo walczyli, jak równy z równym przeciwko niepokonanej drużynie TKKF Oświecenia. Mało tego, momentami nad nią dominowali. Po 15 minutach powoli zaczęła się zaznaczać przewaga zawodników z Nowej Huty. Po przerwie mecz przerodził się już w jednostronne widowisko.

Awans już tak, mistrz jeszcze nie

Mimo kompletu zwycięstw drużyna TKKF Oświecenia nie może się jeszcze cieszyć z tytułu mistrzowskiego. Wciąż może jej go odebrać ekipa Cinema City. Zatem arcyciekawie zapowiada się pojedynek tych drużyn w ostatniej kolejce sezonu. Zwłaszcza, że pierwsze ich spotkanie zakończyło się tylko minimalnym zwycięstwem TKKF.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=_uGYRAf_bKY

FOTO

picasa_albumid=6016600546451375473