Sędzia:
-
Video:
SPÓŹNIONY STAWARCZYK
Przez niemal całą pierwszą część gry La Furia Roja musiała radzić sobie bez swojego nominalnego bramkarza Stawarczyka. Między słupkami godnie zastępował go Adrian Cerek. Trzeba przyznać, że ze swojej roli wywiązał się bardzo przyzwoicie.
CO BY BYŁO, GDYBY…
Do przerwy NML prowadziło z outsiderem tabeli 4:2. Szybki zryw Furii zaraz po przerwie doprowadził do remisu 4:4, który utrzymywał się przez dłuższą chwilę. Można było odnieść wrażenie, że drużyna, która wyjdzie jako pierwsza na prowadzenie przejmie kontrolę nad tym spotkaniem. Rzeczywiście NML po objęciu prowadzenia, po chwili dołożyło kolejne 2 trafienia, na które Furia odpowiedziała tylko raz.
BEZPIECZNI
Wiele wskazuje na to, że w sezonie Jesień 2014 Nie ma Lipy ponownie zagra na zapleczu Ligi A. Zwycięstwo z Furią prawdopodobnie zapewniło tej drużynie utrzymanie się w lidze, choć cień niepewności nadal istnieje. Żeby być jednak spokojnym i nie oglądać się na resztę stawki potrzebny jest jeszcze jeden punkt w dwóch ostatnich meczach, o który zawodnicy NML powinni walczyć na całego.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=IPAQrFgnsas
FOTO
picasa_albumid=6015863642355150065
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.