Wymiana ciosów

Początek meczu to dużo akcji zarówno pod jedną, jak i drugą bramką. Obie drużyny zamierzały w tym meczu przede wszystkim atakować i wydawało się, że będziemy świadkami pasjonującego widowiska. Taki stan rzeczy utrzymywał się jednak tylko do wyniku 2:2. Zdaje się, że na tyle starczyło sił i chęci graczom AS Romy, którzy od momentu doprowadzenia do wyrównania nie zdobyli już żadnej bramki. Strzelała za to Porta, która potwierdziła dobrą formę w końcówce sezonu. W roli kata wystąpił Marcin Kluza, autor 8 trafień.

Zniechęcenie

Nie takiej postawy AS Romy spodziewaliśmy się przed tym meczem. Z minuty na minutę gracze tej drużyny coraz wyraźniej gaśli. Można było odnieść wrażenie, że nie bardzo chce im się biegać i chyba w ogóle grać w tym meczu. Praktycznie nie funkcjonował w ich zespole atak, a i obrona nie była w najlepszej formie, bowiem popełniła całą masę niewymuszonych błędów. Wszystko to nie mogło przynieść niczego poza wysoką porażką. Na ich niekorzyść działał również fakt, że pojawili się na spotkaniu bez bramkarza, a między słupkami musiał stać zawodnik z pola.

W sumie niezły sezon

Porta Kraków po słabszym początku sezonu i przegraniu 5 z 6 spotkań odrobiła część strat niezwykle udanym finiszem. Dystans do czołówki tabeli był już jednak zbyt duży i nie udało się wywalczyć niczego więcej niż bezpieczne miejsce w środku tabeli.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=l0Qc1kYYhjM

FOTO

picasa_albumid=6023221680175277985