Prezent dla IZISu

Wynik tego meczu na pewno bardzo ucieszył zawodników IZISu. Sprawił on bowiem, że ich porażka z Dumą Katalonii może nie mieć aż tak poważnych konsekwencji, jakich się spodziewano. Losy mistrzowskiego tytułu spoczywają teraz w rękach graczy aktualnego wicelidera, który wywalczy go zwyciężając w dwóch ostatnich meczach. Sęk Team znów musi liczyć na potknięcie IZISu.

Duża mobilizacja

Od pierwszego gwizdka widać było, że wyjątkowo zmotywowani wybiegli na murawę gracze Baterii. Nie ulegało wątpliwości, że zrobią wszystko, aby zwyciężyć i tym samym przedłużyć swoje nadzieję na medal, a zarazem pokrzyżować mistrzowskie plany faworyta. Dowodem popierającym tą tezę niech będzie olbrzymia radość po każdym zdobytym golu oraz łatwo zauważalny entuzjazm po niemal każdym udanym zagraniu. W zespole panuje doskonała atmosfera, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnym sezonem.

Pod górkę

Z trudem przychodziło w tym meczu atakowanie Sęk Teamowi. Gracze tej drużyny nieustannie próbowali konstruować akcje ofensywne, ale bardzo rzadko miały one ręce i nogi. Często brakowało celnego ostatniego podania, albo brakowało podjęcia decyzji o strzale w odpowiednim momencie, bądź też szczęście sprzyjało przeciwnikom. Oprócz tego nie najlepiej funkcjonowała również gra obronna. Jak widać za dużo było w tym meczu niedociągnięć w grze lidera, aby mógł on myśleć o wywalczeniu punktów.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=GDcNylW2iyg

FOTO

picasa_albumid=6021045439842835713