ZAMKNIĘCI NA WŁASNEJ POŁOWIE

Bardzo sobie ostrzyliśmy zęby na to spotkanie. Faworytem był Rafis, jednak to Klepa jako pierwsza objęła prowadzenie. Dopóki starczyło sił zawodnicy Klepy nawiązywali walkę. Z biegiem minut Rafis całkowicie przejął kontrolę nad spotkaniem. Zamykając swojego rywala na jego własnej połowie stwarzał sobie ogromną ilość sytuacji strzeleckich

BRELA NAPASTNIKIEM

Na początku spotkania Klepa grała w piątkę, a w momencie, kiedy na boisku pojawił się Makuła, to kontuzji doznał Łuczak. Do gry w polu wszedł wówczas Adrian Brela i trzeba przyznać, że poradził sobie znakomicie wpisując się po jednej z akcji na listę strzelców.

INACZEJ BYĆ NIE MOGŁO

Od początku spotkania mogliśmy się spodziewać, że prędzej czy później Rafis osiągnie przewagę, która da mu kolejne bramki. Tak rzeczywiście było i zawodnicy w biało-czerwonych strojach urządzili sobie festiwal strzelecki. Strzelając 12 bramek gracze Rafisu poprawili swój najlepszy wynik w ofensywie w tym sezonie. Przypomnijmy, że na inaugurację zaaplikowali 11 trafień Bujakowiance.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=NCZeh3gGRTQ

FOTO

picasa_albumid=6012793662506214737