PRZYCZAJENI

Na kontrę. Tak nastawieni od pierwszej minuty spotkania wyszli przeciwko doświadczonej ekipie Krak-Chemu gracze APLI. Taktyka ta wzięła jednak w łeb, bo ich rywal szybko strzelił pierwszą bramkę, by przez dalszą część gry kontynuować popisy strzeleckie.

MAŁO OKAZJI

Poza pojedynczymi sytuacjami bramkowymi, w których znalazł się Marcin Porada w zasadzie nie oglądaliśmy większego zagrożenia pod bramką Krak-Chemu. APLĘ stać było tylko na honorowe trafienie.

ZROBILI SWOJE

Po porażce z MassAttack, Krak-Chem, aby liczyć się w walce o awans musi powrócić na zwycięskie tory. Spotkanie z APLĄ było z cyklu tych, które musieli wygrać. Kolejne już takie łatwe wcale być nie musi, bo na Rapacza i spółkę czekają Piraci z Karaibów.

FOTO

picasa_albumid=6005883735999164497

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=kppyvMyCezo