Zza linii końcowej

Tam właśnie obserwował spotkanie najskuteczniejszy strzelec w historii Gladiatorów Jan Klich, pauzujący w tym spotkaniu za kartki. Drugim wielkim nieobecnym był najlepszy snajper w tym sezonie Lisowski. Mimo osłabień Gladiatorzy sięgnęli po pewne zwycięstwo.

Gol na otwarcie

Gladiatorzy już w 1 minucie objęli prowadzenie i pokazali rywalom, że ciężko będzie im o pierwsze punkty w sezonie. Dalszy przebieg pierwszej połowy tylko to potwierdził, bo zawodnicy w czarnych strojach na przerwę schodzili z 4 bramkami przewagi.

Klucze do utrzymania

Gladiatorzy wygrywając zrobili to, co do nich należało, ale mimo zwycięstwa zespół nadal pozostaje w strefie spadkowej. Gracze w czarnych strojach rozegrają jeszcze 4 mecze, a kluczowe w kontekście utrzymania będą starcia z CA Sharks (kolejny rywal Gladiatorów) oraz Klepą Team, choć zdobycze punktowe w spotkaniach z Piometem i Czyżynami też przez Gladiatorów byłyby mile widziane.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=I25WfiQvgEQ

FOTO

picasa_albumid=6011902133519064641