Poukładana gra

Gramy Swoje imponowało organizacją i porządkiem na boisku. Praktycznie ani razu zawodnicy ubrani na żółto nie dali zaskoczyć się w obronie, a w akcjach ofensywnych uczestniczyło zawsze przynajmniej dwóch lub trzech zawodników tej drużyny.

Czyste konto

Ojcem sukcesu Gramy Swoje był tego wieczora bramkarz Kamil Sowa, który z powodzeniem dyrygował linią obrony, wyprowadzał szybkie kontry i przede wszystkim nie popełnił żadnego błędu, nie tracąc ani jednej bramki. Brawo!

Walka o punkty

Leanpassion ma jeszcze trochę czasu, ale każdy kolejny mecz bez punktów będzie komplikować sytuacje tej drużynie, która wydawałoby się, ma wystarczający potencjał, aby znaleźć się w okolicach środka tabeli.

Ważny mecz

Kolejny pojedynek Gramy Swoje przeciwko Meteorowi Kraków będzie okazją do ustabilizowania formy i odniesienia ważnego zwycięstwa w kontekście bezpośredniej walki o miejsce w tabeli.

FOTO

picasa_albumid=5995460373794866241

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=f6tvPThv8zQ