Szybkie tempo

Mecz był intensywny, prowadzony w szybkim tempie, a nie brakowało w nim też twardych pojedynków. Walka szła na całego.

Kontrowersyjne decyzje

Sporo pretensji do arbitra mieli zawodnicy Finezyjnych. Chodziło przede wszystkim o pokazanie żółtej zamiast czerwonej kartki obrońcy faulującemu w sytuacji sam na sam oraz o niepodyktowanie rzutu karnego. Trzeba powiedzieć, że w tych sytuacjach to raczej Finezyjni mieli rację, a nie arbiter.

Kopnął swojego

Przy jednej z akcji Awistu zawodnik Finezyjnych Michał Cichy chcąc wybić piłkę robił to tak nieszczęśliwie, że kopnął… swojego bramkarza. Golkiper ostatecznie po tym ciosie się pozbierał, ale i tak obrońcy dostało się od swoich kolegów.

FOTO

picasa_albumid=5993604687844925057

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=9MdB5p9pR8g