Sędzia:
-
Video:
Rozkręcili się
Początek meczu do przewaga i ataki Furii, która grała uważnie w obronie oraz stworzyła sobie kilka niezłych okazji do zdobycia bramki, których jednak nie udało się jej wykorzystać. Wkrótce do głosu doszła Omega, która "siadła" na rywalu i zamknęła go na własnej połowie. Z minuty na minuty akcje tej drużyny, napędzane przez bardzo aktywnych braci Popielów, stawały się coraz groźniejsze i trudniejsze do zatrzymania przez obrońców przeciwnika. Już na przerwę FC Omega Projekt schodziła prowadząc 4:0.
Odmienione oblicze
Zespół La Furia Roja nie załamał się niekorzystnym rezultatem i po przerwie ze zdwojonym animuszem ruszył do odrabiania strat. Jednak ich ataki wyglądały trochę jak "bicie głową w mur". Były intensywne, ale dobrze zorganizowana defensywa rywala na niewiele tego dnia Furii pozwalała. Co prawda udało się jej zawodnikom strzelić 3 bramki, ale strat z pierwszej połowy odrobić było nie sposób.
Co dalej z Furią?
Pierwsze dwa mecze pokazały, że wicemistrzowi Ligi C1 z zeszłego sezonu będzie ciężko zdobywać punkty w obecnym sezonie. Stawka Ligi B1 jest bardzo mocna i wyrównana. Najbliższy rywal - DenikoDesign MassATTACK to bardzo ofensywnie usposobiony zespół, który mierzy w czołówkę tabeli. O punkty znowu będzie bardzo trudno.
FOTO
picasa_albumid=5993290095715107249
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Qdr18QLPHQA
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.