Udany rewanż

Zawodnicy Sęk Teamu zrewanżowali się za porażkę 2:3 z sezonu Jesień 2013. Mecz, podobnie jak wówczas, miały bardzo wyrównany przebieg. Dużo było sytuacji pod jedną i pod drugą bramką. Kluczem do zwycięstwa okazała się przewaga fizyczna zwycięzców, która w kilku sytuacjach zrobiła różnicę.

Mało goli

Ktoś może powiedzieć, że 4:3 nie jest niskim wynikiem, ale oba zespoły miały mnóstwo okazji do strzelenia następnych, jednak czasami brakowało dobrego ostatniego podania, aby umieścić piłkę w siatce. Trzeba też oddać bramkarzom to, że rozegrali przyzwoite zawody.

Za spokojnie

W grze AS Romy dało się zauważyć zbytnią zachowawczość. Nie zdominowali rywala, ani nie przeprowadzali szaleńczych i intensywnych ataków nawet przy stanie 2:4. Cały mecz byli w dobrych humorach, chociaż pod koniec mieli sporo pretensji do sędziego, że uznał bramkę zdobytą przez Sęk Team po tym jak, ich zdaniem, strzelec gola przyjął piłkę ręką, czego nie zauważył arbiter.

FOTO

picasa_albumid=5993603311961879921

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=mGvdL-QUIJI