3 punkty najważniejsze - Kanonierzy byli faworytem tego spotkania  i wywiązali się z tej roli, pewnie ogrywając SeeKrakow. Mimo wysokiego zwycięstwa ich gra troszkę rozczarowała. Popełnili oni kilka prostych błędów w obronie oraz mieli kłopoty z przejęciem inicjatywy na boisku na dłuższy czas.
Postraszyli - SeeKrakow miało kilka swoich minut w tym meczu, kiedy to ze stanu 0:4 wyprowadzili, głównie dzięki Grzegorzowi Jeleniowi, na 3:4. Jeleń zakończył z resztą ten dobry okres gry piękną bramką.
Koncentracja przy kornerach - nad zachowaniem podczas stałych fragmentów gry dla rywali muszą w pierwszej kolejności popracować zawodnicy SeeKrakow. Stracili oni bowiem dwie niemal identyczne bramki, gdy rzuty rożne wykonywali Kanonierzy.
http://www.youtube.com/watch?v=e6yab6Gg5tQ