Żelazne ustawienie - przez niemal całe spotkanie SOLART walczyć musiał o 3 punkty. To też pewnie było przyczyną tego, że przez większość czasu na boisku oglądaliśmy tych samych zawodników lidera. Rezerwowa trójka zaliczyła mniej minut niż gracze pierwszej szóstki.

Najważniejsza i najładniejsza - taką bramkę zdobył gracz SOLART-u Tomasz Piórkowski. Do końca spotkania została 1 minuta, a wynik brzmiał 3:3. Piórkowski zdecydował się na uderzenie z dystansu, po którym piłka wylądowała w okienku bramki rywali.

Przerywnik - kolejne spotkanie Los Pivones rozegrają z FC Scorpions i będzie to jedno spotkanie z 5 ostatnich, w których rywalem nie będą czołowe drużyny ligi. Ostatnie 3 mecze zespół ten zagra z Salvą, Kalinexem i Etanolem. O punkty łatwo więc nie będzie, ale z formą z meczu przeciwko SOLART-owi zdobycze są możliwe.

http://www.youtube.com/watch?v=xGHO8a3_FzY