Sędzia:
-
Video:
Na własne życzenie - AFC Canarinhos na własne życzenie zgotowało sobie nerwową końcówkę. Po pierwszej połowie prowadzili bowiem 4:0, a w drugiej części, gdy rywal zaczął odrabiać straty (wynik 4:2) zaprzepaścili dwie doskonałe okazje (w tym rzut karny). Losy meczu mogły więc zostać rozstrzygnięte wcześniej.
Firmowe zagranie - ponownie sporo kłopotów obrońcom rywali sprawiał Sebastian Krzyżek. Umiejętnie się zastawiał, przejmował długie podania jeszcze z własnej połowy i po obrocie uderzał na bramkę. Nie był jednak aż tak skuteczny, jak w meczu ze Skawmarem i mecz zakończył z dorobkiem "tylko" dwóch goli.
Z główki - czwarty gol dla AFC padł po uderzeniu głową. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zdobył go jeden z niższych zawodników na boisku Jakub Fiałka. To pokazuje, jak wszechstronnym graczem jest Fiałka. Jak trzeba stoi na bramce, jak trzeba strzelać, to strzela w standardowy sposób, z przewrotki, ale także "z główki".
http://www.youtube.com/watch?v=mN7PYEtQKME