Horror - to określenie pasuje do przebiegu spotkania. Sielankowy początek Sęk Teamu i prowadzenie w pierwszej części 3:0. Potem poczynania Victorii były coraz śmielsze, a gracze Sęk Teamu szukali ratunku w dalekich wybiciach, słabnąc z każdą minutą. W ostatniej akcji meczu Victoria doprowadziła do remisu.

Fenomenalna bramka - instruktażowy strzał dla najbardziej zaawansowanych w tej dziedzinie oddał Szydłowski, który silnym uderzeniem przelobował bramkarza przeciwników i wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie.

Wąski skład - powodem problemów z utrzymaniem rezultatu była z pewnością ograniczona możliwość zmian. Sęk Team miał tylko jednego zawodnika, co odbiło się brakiem sił w końcówce spotkania i koniecznością gry na czas, aby uzyskać korzystny wynik.

http://www.youtube.com/watch?v=NvrSf96cC_0