Niedostatek emocji w pierwszej połowie – pierwsza połowa przebiegała dosyć sennie i nie obfitowała w bramkowe sytuacje. Zakończyła remisem 0:0.

Ożywienie w drugiej części – silniejsze emocje pojawiły się dopiero na początku drugiej połowy, kiedy obie drużyny strzeliły po golu. Kiedy jednak Drewnleś wyrównał, tempo znowu spadło.

Znakomita końcówka – kiedy mecz zbliżał się powoli do końca, Motul wyszedł na prowadzenie 2:1, co zupełnie odmieniło obraz gry. Drewneś rzucił się do odrabiania strat, ale to Motul dorzucił jeszcze jednego gola i wygrał spotkanie.

http://www.youtube.com/watch?v=4QKnnGXShPY