Zupełnie różne połowy - po pierwszych 25 minutach remisowy wynik 2:2 nie wskazywał na to, że w drugiej połowie będziemy świadkami takiego strzelania. Tuż po przerwie, w ciągu pierwszych 5 minut padło 5 bramek. Od tego momentu Sępy zaczęły tracić dystans do przeciwnika i ostatecznie, zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami, poległy.

Po kolejną koronę - prawdziwy show zaprezentował dziś napastnik Krak-Chemu - Marek Rapacz. Autor podwójnego hattricka strzelał dziś nie tylko dużo, ale przede wszystkim ładnie. Kilka jego dzisiejszych trafień może znaleźć miejsce w kompilacji zawierającej najładniejsze trafienia tego tygodnia, a gratulowali mu nawet rywale. W dodatku, dzięki 6 bramkom Rapacz wskoczył na fotel lidera klasyfikacji strzelców Ligi B2.

To jeszcze nie koniec - obie drużyny rozegrały do tej pory 10 spotkań, dlatego mają przed sobą jeszcze 1/4 spotkań z całego sezonu. Ich pozycja w lidze może ulec zmianie i prawdopodobnie obie drużyny skończą sezon na lepszych pozycjach, niż te na których znajdują się teraz.

http://www.youtube.com/watch?v=H8N7Jp2aRe0