Sędzia:

-

Video:

Różna forma bramkarzy - pierwsza połowa zakończyła się remisem 4:4 i do takiego wyniku swoje trzy grosze dorzucił broniący w niej bramkarz Bujakowianki Maciej Kot. Najpierw wypuścił piłkę wprost pod nogi rywala, a potem źle interweniował po dośrodkowaniu z autu. W drugiej części bronił już Mariusz Wielgosz i gola nie puścił.

Emocje do końca - choć mecz zakończył się trzybramkowym zwycięstwem lidera, to przez niemal całe spotkanie wynik był niewiadomą. Bujakowianka prowadzenie zwiększyła dopiero w ostatnich 3 minutach, kiedy zdobyła dwa gole.

Pod obserwacją - wynik tego spotkania miał duże znaczenie nie tylko dla biorących w nim udział drużyn, ale także dla pozostałych zespołów liczących się w walce o najwyższe pozycje. Stąd też pewnie obecność choćby Maxa Dobroczyńskiego z Exalo, zawodników Kanonierów, czy wcześniejsze przybycie na swój mecz Mateusza Ziółko z Piratów.

http://www.youtube.com/watch?v=d_sAXFJ6C7M

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!