Kwestia czasu - choć początek spotkania należał do Dzidy, która radziła sobie z kandydatem do mistrzostwa całkiem nieźle i prowadziła nawet 3:1, można było odnieść wrażenie, że przejęcie kontroli przez TEB jest tylko kwestią czasu. Tak rzeczywiście się stało i to Edukacja zdobyła kolejne 3 bramki. Ostatnie słowo należało jednak do Dzidy.

Relaks na ławce - na ławce TEB Edukacji można było dostrzec kontuzjowanego Grzegorza Bizonia, który obserwował poczynania kolegów, niczym w kinie, zajadając chipsy. Ciekawe, czy widowisko mu się podobało?

Ponownie remis - w poprzednim sezonie obie drużyny także podzieliły się punktami remisując 5:5. Co ciekawe, ostatnie trzy pojedynki poprzedniego sezonu (w tym ten z Dzidą) Edukacja zremisowała. Podobna seria w końcówce bieżących rozgrywek pozwoli na zdobycie tytułu.

http://www.youtube.com/watch?v=UoAGhT9vG8M