Bez stawki - ani jedni, ani drudzy nie mogli już zmienić swoich pozycji w tabeli. Valposiano pewne było 2 miejsca, a FCT nie miało szans na wydostanie się ostatniej pozycji. Drużyny grały więc tylko o prestiż i udany koniec jesiennych zmagań.

Zaczęli w piątkę - Valposiano mecz rozpoczęło w 5-osobowym składzie i choć po 11 minutach przegrywało 0:3 zdołało przed przerwą mimo liczebnego osłabienia zdobyć dwa gole. W drugiej części, grając w komplecie udało się odrobić dwubramkową stratę i doprowadzić do remisu.

Dwa karne - oba zostały podyktowane dla drużyny Valposiano. Jeden w pierwszej, drugi w drugiej połowie meczu. Ten z 44 minuty zadecydował ustalił wynik spotkania na 6:6.

http://www.youtube.com/watch?v=sLqs2sAdczc