Dobra technika kluczem do zwycięstwa - drużyna Drink Teamu pokazała, że mimo mokrej murawy dobrze panuje nad piłką. Dzięki temu łatwo stwarzała sobie dogodne sytuacje i strzelała kolejne bramki.

Babol - bramkarz pomarańczowych przepuścił między nogami dość powoli toczącą się po ziemi piłkę. Czyżby wysokie prowadzenie jego drużyny zupełnie odebrało mu koncentrację?

Zbyt pewni siebie - wygląda na to, że gracze Drink Teamu poczuli się w tym spotkaniu trochę zbyt pewni zwycięstwa. W sumie dziwić się nie można, bo skoro drużyna wygrała wszystkie poprzednie mecze, a tu prowadziła 6:0, to mogła liczyć, że nic jej się nie stanie. Niewiele brakowało, by się przeliczyła, bo Omega zdobyła 5 gol z rzędu.

http://www.youtube.com/watch?v=KAWg2VQB-kg