Pechowa bramka - Gladiatorzy w dość pechowy sposób stracili pierwszego gola. Po uderzeniu z rzutu wolnego piłka odbiła się od Marcina Reichela i wpadła do bramki obok zmylonego bramkarza. Dalszy przebieg meczu pokazuje, że zawodnicy w czarnych strojach nie powinni zrzucać winy za porażkę tylko na pecha.

Bez liderów - Gladiatorzy radzić sobie musieli bez dwóch kluczowych zawodników: Klicha i Kowalińskiego. Co prawda do składu wrócił Tondyra, ale brak wspomnianej dwójki był widoczny.

Ciężka przeprawa - czeka Gladiatorów również w kolejnych meczach. Trzy pierwsze spotkania rozegrają z medalistami lig C. Po Asociar.pl będą to kolejno APLA i Amber Gold, dlatego o pierwsze punkty w tych meczach będzie niezwykle trudno.

http://www.youtube.com/watch?v=Y3wR6UYFik4