Miłe złego początki - przez pierwsze 15 minut gra toczyła się stosunkowo powoli. Obie drużyny starały się grać przede wszystkim ostrożnie. Pierwsi błąd popełnili gracze Spartana, który bezwzględnie wykorzystał Wojciech Mirowski. Efektownym strzałem w okno otworzył wynik spotkania.

Kanonada - tuż po strzeleniu bramki, gracze F.C. Po 40-tce lekko się zdekoncentrowali, gdyż w ciągu 3 minut pozwolili sobie wbić 3 bramki. W drugiej połowie Spartan dołożył jeszcze 6 trafień i wygrał ten mecz zdecydowanie.

Udany rewanż - tym sposobem Spartan wziął rewanż za zeszłosezonową porażkę 1:2. W tamtym spotkaniu kluczowa była szczelna defensywa F.C. Po 40-tce, która dzisiaj niestety zawiodła.

http://www.youtube.com/watch?v=xrzkJxFXi-w