W szóstkę - drużyna GSSC Electrolux do spotkania z Husaria Kraków przystąpiła w 6 osobowym składzie. Jak można było usłyszeć od zawodników ubranych w biało-niebieskie pasy, większa część graczy tego zespołu pojawia się na spotkaniach z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Gdy przeciwnik jest jednak mocniejszy skład jest znacznie uszczuplony. Nie zabrakło jednak w ekipie Electroluxa braci Iwachów, którzy kreują grę tej drużyny. W Husarii z wyróżniających się zawodników zabrakło Stupki oraz Gołdy.

Huśtawka nastrojów - Husaria wygrywała na początku spotkania 2:0, następnie Electrolux zdołał odrobić straty i wyszedł za sprawą braci Iwachów na prowadzenie 5:2. Co prawda graczom w czerwonych koszulkach udało doprowadzić do remisu 5:5, ale ostatnie słowo należało do Electroluxa i to on wygrał to spotkanie.

Błąd bramkarza - fatalny błąd bramkarza Husarii dał prowadzenie graczom drużyny GSSC Electrolux (6:5). Czyżby warunki atmosferyczne panujące pod koniec meczu (ulewny deszcz) zaskoczyły na tyle Piotra Króla, że nie był w stanie opanować futbolówki dość wolno zmierzającej w jego kierunku?

Awans - dzięki wygranej Electrolux zamienił się w tabeli miejscami z Husarią i w tym momencie to on zajmuje drugie miejsce.

http://www.youtube.com/watch?v=PyVUvTIS6y8