Proste środki - zespół Magillo nie szukał wyrafinowanych podań ani zaskakujących rozwiązań. Od początku konsekwentnie starali się przedostać pod bramkę Elektroluxa długimi piłkami, które momentami sprawiały sporo problemów przeciwnikom, zwłaszcza, jeśli były adresowane do Grzegorza Bujaka, który potrafił wygrać górną piłkę, oddać strzał lub zgrać koledze na czystą pozycję strzelecką.

Spadła koncentracja - pomimo, że Electrolux wskazywany był jako faworyt pojedynku, to nie można powiedzieć, że była to łatwa przeprawa. Brak skuteczności w sytuacjach podbramkowych, których Elektrolux wypracował sobie sporo, każe twierdzić, że po wyjściu na prowadzenie, koncentracja zawodników spadła, co zemściło się utratą 2 bramek i tylko jednobramkową przewagą do przerwy.

Systematycznie kompletują punkty - zespół Elektrolux nie strzela może bardzo dużo goli, a mimo to kompletuje punkty regularnie, na chwilę obecną ma ich już 7 i jest liderem Ligi C4.

http://www.youtube.com/watch?v=huRftTm1o7w