Sędzia:
-
Video:
Miał być hit… - nie, nie wyszedł kit, ale mimo wszystko spotkanie trochę rozczarowało. Zabrakło przede wszystkim spodziewanych emocji, bo mecz od początku był pod kontrolą Nie ma Lipy, które pewnie i zasłużenie wygrało.
"Jeszcze tylko dwie" - a raczej aż dwie. Brygada Kryzys cały czas walczyła, w pewnym momencie zmniejszyła stratę do dwóch goli i wtedy pojawiła się nadzieja na odrobienie strat. Zamiast pogoni mieliśmy ucieczkę i to Nie ma Lipy powiększyło swoją przewagę, a nie Brygada stratę odrobiła.
Problem z głowy, problem na głowie? - wydawało się, że przyjście Krzysztofa Maślanki rozwiązuje problem Nie ma Lipy z obsadą bramki. Tak być jednak nie musi, bo nowy zawodnik drużyny doznał w tym meczu kontuzji i nie dotrwał do końca spotkania. Jego występ w kolejnych meczach stoi więc pod znakiem zapytania.
http://www.youtube.com/watch?v=UKfF2eo16Xc
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.