Gol i to by było na tyle - Bażanty już w pierwszej akcji meczu zdobyły bramkę i wydawało się, że powalczą o przerwanie serii porażek. Tak się jednak nie stało, a o postawie tej drużyny w pierwszej połowie poza otwierającym golem nic dobrego powiedzieć nie można.

Koszmarne błędy - Bażanty pierwszą połowę przegrali 1:5 i w równej mierze jest wynikiem niezłej dyspozycji Leanpassion, jak i fatalnych błędów zawodników w czerwonych strojach. Straty piłki tuż przed własną bramką musiały kończyć się golami dla rywali i tak się kończyły.

Pozostają w grze - Leanpassion mimo trochę słabszej drugiej połowy utrzymało pewne prowadzenie do końca spotkania. Dzięki temu drużyna nadal pozostaje w grze o brązowy medal, choć w dalszym ciągu musi liczyć na potknięcia rywali, przede wszystkim Dumy Katalonii i GEO-ZENITu. Szanse nie są wielkie, ale są.

http://www.youtube.com/watch?v=Lclzq7doTz0