Przewaga liczebna - IZIS miał w tym meczu ułatwione zadanie. Rywale stawili się na meczu tylko w 5-osobowym składzie i bez nominalnego bramkarza. Skończyć się to mogło tylko w jeden sposób.

Ambitnie o honor - szybko stało się jasne, że AS Romy nie będą w tym meczu walczyć o zdobycz punktową. Zawodnicy w pomarańczowych strojach za cel postawili sobie zdobycie choćby honorowego gola. Ostatecznie to się nie udało, ale dla AS plus za ambicję.

Do pustej - w końcówce spotkania Romy wszystko postawiły na jedną kartę i w ich atakach uczestniczył także zawodnik pełniący funkcję bramkarza. To powodowało, że bramka AS stała pusta i IZIS ostatnie gole strzelał "do pustaka".

http://www.youtube.com/watch?v=2zTy6wJl84o