Kontra - pierwsze minuty nie imponujące w wykonaniu Czyżyn, częściej przy piłce była Opatkovianka, ale wystarczyła jedna kontra, by to zawodnicy w granatowych strojach zdobyli bramkę. Od tego momentu mecz toczył się pod ich dyktando.

Co by było gdyby - Opatkovianka miała duży problem, by stworzyć sobie klarowne okazje strzeleckie, ale przy stanie 0:1 taką jedną 100-procentową sytuację miała i ją zmarnowała. Można się zastanawiać po pierwsze, jakim cudem piłka nie wpadła do bramki, a po drugie, czy ewentualny gol na 1:1 zmieniłby obraz meczu.

Tracą na wartości - Opatkovianka zagrała bez dwóch ważnych zawodników. Absencja Marcina Szczepanika osłabiła obronę, natomiast nieobecność Pawła Zielińskiego stanowiła poważny uszczerbek na sile ofensywnej drużyny. Mecz z Czyżynami pokazał, że Opatkovianka bez tej dwójki mocno traci na wartości.

Nie pograł sobie - Dariusz Tarnopolski z Czyżyn na mecz przybył spoźniony, ale chwilę po wejściu na boisko przyczynił się do bramki swojego zespołu. Po meczu jednak był niepocieszony, bo zbyt długo sobie nie pograł.

http://www.youtube.com/watch?v=yxv9bRPgV4o