Sędzia:
-
Video:
Z autu - ROCH do siatki Furii trafił trzykrotnie, ale że dwa razy zrobił to bezpośrednimi uderzeniami z autu zdobył zaledwie jedną bramkę.
Bronił wszystko, do czasu - zastępujący w bramce Furii Marka Maślacha Jacek Grabski między słupkami stanął po razu drugi i ponownie puścił tylko jedną bramkę. Tym razem okazji do interwencji miał więcej niż w meczu z ISTV i w większości przypadków były one skuteczne. Skapitulował dopiero po strzale Krzysztofa Wajlera, ale i tak występ miał udany, bo przecież jest to gracz normalnie grający w polu.
Nie szukali podań - Furia prowadziła 9:0 na 13 minut przed końcem i wydawało się, że pierwszy raz w swojej krótkiej historii strzeli 10 goli. Zawodnicy w czerwonych strojach zapomnieli jednak o tym, że te 9 bramek zdobyli dzięki grze zespołowej i do końca meczu chcieli samemu wpisać się na listę strzelców, zamiast poszukać lepiej ustawionego partnera.
http://www.youtube.com/watch?v=raEfaJ_BkeU
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.