Nici z planu – przed meczem kapitan ROCH-a Krzysztof Wajler przestrzegał kolegów, by tym razem nie dali sobie od razu strzelić bramki. Plan legł w gruzach, bo AKS gola zdobył w… 1 minucie meczu.

Wygrał faworyt - Wygrana AKS'u Kabaret ani przez moment nie była zagrożona. Pełna kontrola nad spotkaniem, a stracone bramki to raczej chwilowa utrata koncentracji niż konsekwencja większych błędów.

ROCH na dnie - 4 mecze i 4 porażki. ROCH znalazł się na szarym końcu tabeli ligi C1 i jeśli swojej gry nie poprawi to nie zanosi się, aby szybko opuścił to miejsce.

Pozytywne myślenie - Większość drużyn swoje porażki mocno przeżywa i schodzi z boiska z opuszczonymi głowami. Mimo kolejnej pprzegranej zawodnicy ROCH nie stracili pozytywnego myślenia a kulminacją był okrzyk "MAMY ICH" po strzeleniu drugiej bramki...

http://www.youtube.com/watch?v=1PB15fJ4y6U