Sędzia:

-

Video:

Z grubej rury - mocno to spotkanie rozpoczęła ekipa Płaszowa. Od samego początku grała odważnie w ofensywie, a przy tym nie pozwalała sobie na straty piłki. Melange dopiero po kilkunastu minutach doszedł do głosu.

Proste błędy - właśnie one były bezpośrednią przyczyną straty przez Melange dwóch pierwszych goli. Złe wyprowadzenie piłki dwukrotnie ułatwiło rywalom znalezienie drogi do bramki Kity.

Zerwał pajęczynę - Płaszów nie mógł w lepszym stylu odzyskać prowadzenia. Kapitalne uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Macieja Filipa sprawiło, że gracze w niebieskich strojach przełamali remis, a pajęczyna w okienku bramki Melange została zerwana.

http://www.youtube.com/watch?v=kryw29X9KLQ

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!